Pozwoliłem sobie odświeżyć

.
Alain obchodzi dzisiaj 60-te urodziny. Ach ten czas leci... Wszystkiego najlepszego Alain!
Ja tam kibicowałem małemu Francuzowi z dużym nosem i bujną czupryną

. Imponował mi jego sposób jazdy. Był to chyba mój pierwszy mistrz, odkąd zacząłem oglądać i interesować się F1 (na tyle, na ile pokazywała wówczas TVP i co znalazłem w krótkich relacjach w "Motorze").
Ps.
Prost do F1 trafił w złotej erze francuskich kierowców przełomu lat 70-tych i 80-tych. Alain okazał się być najwybitniejszym z nich, ale chyba nigdy w F1 francuscy kierowcy nie liczyli się aż tak bardzo w stawce jak pod koniec lat 70-tych i w pierwszej połowie 80-tych.